Dobrze, że udało się określić precyzyjnie patogen - znacznie to ułatwia dobór antybiotykoterapii. Zgadza się, pacjentka choruje na rzeżączkę, a dokładniej na jej powikłanie jakim jest zapalenie narządów miednicy mniejszej, zwane też zapaleniem przydatków (pelvic inflammatory disease - PID). W zależności od przebiegu leczenie przeciwbakteryjne może być uzupełnione o zabieg chirurgiczny. W związku ze specyficznym przebiegiem schorzenia główną diagnozą jest PID, ale zgadzam się, że rzeżączka jest również prawidłową odpowiedzią - dodałem ją, jako rozpoznanie alternatywne.
Zarówno w opisie USG i TK jamy brzusznej widzę fragment " Szyjka macicy rozpulchniona prawostronnie, o nieregularnym kształcie, światło niewidoczne, wewnątrz pęcherzyk ciążowy", więc wydaje mi się, że zmiana jest widoczna.Krwawienie może nie być obrazowane, ponieważ pacjentka krwawi z szyjki macicy do pochwy - krew stale odpływa, nie gromadzi się wewnątrz pacjentki (stąd "Patologicznych przestrzeni płynowych w jamie brzusznej nie wykazano").
Promieniowanie jonizujące nie jest wskazane u pacjentek ciężarnych (z uwagi na jego teratogenność).Jednak podobnie jak w wielu sytuacjach, tak i tutaj jest to przeciwwskazanie względne - przykładowo, tomografię komputerową można rozważyć, gdy pacjentka:przeszła uraz wielonarządowy i trzeba wykonać jej trauma scanma objawy i wysokie ryzyko zatorowości płucnejmoże mieć schorzenie potencjalnie zagrażające życiu, obraz USG jest niediagnostyczny, a rezonans magnetyczny nie jest dostępnyW powyższym przypadku pomimo wywiadu ciąży i podwyższonego poziomu beta hCG zauważamy brak pęcherzyka ciążowego w macicy - podejrzewamy ciążę pozamaciczną. Stosując obrazowanie tomografii komputerowej lub wykonując zdjęcie przeglądowe nie narazimy płodu na zwiększone ryzyko wystąpienia wad wrodzonych.Zdarza się wykonywanie TK celem wyboru metody operacyjnej - laparoskopii (w przypadku ciąży jajowodowej) lub laparotomii (w ciąży ulokowanej w otrzewnej).W tej sytuacji mamy do czynienia z wyjątkowym rodzajem ciąży - ciążą pozamaciczną zlokalizowaną w jelicie cienkim i powodującą perforację przewodu pokarmowego, która wymaga zaopatrzenia przez laparotomię.
To prawda, że pacjent ma OZWR - zostało to zdiagnozowane u niego już na SORze. W pewnym momencie (podczas przenosin na Oddział Chirurgii) doszło u chorego do pogorszenia stanu, pojawiło się zatrzymanie gazów i stolca. Z tego powodu właściwszą diagnozą obecnego stanu klinicznego jest niedrożność porażenna, powstała jako powikłanie OZWR.Leczenie polega w tym przypadku na usunięciu przyczyny powikłania, czyli resekcji zmienionego zapalnie wyrostka. Dlatego też najważniejszym postępowaniem u tego chorego z niedrożnością porażenną jest appendektomia.
Doksycyklina byłaby jak najbardziej poprawna (chociaż może akurat nie powinna być stosowana latem), ale nasza pacjentka jest w ciąży. U kobiet w wieku reprodukcyjnym wywiad zawsze trzeba rozszerzyć o możliwość bycia w ciąży. Doksycyklina ma kategorię D, dlatego w tym przypadku jest bezwzględnym przeciwwskazaniem. Zamiennie możemy zastosować amoksycylinę lub cefalosporyny.
Mamy do czynienia z ciężkim zaostrzeniem astmy, z cechami zaostrzenia zagrażającymi życiu (SpO2 < 92%, akumulacja CO2 i kwasica w gazometrii krwi tętniczej). GKS na naszej karcie były dodatkowo (a nie alternatywnie, za salbutamol), ustawiłem je teraz jako obowiązkowe. Ponadto dodałem powtarzania SABA co 15-30 min.Co do betamimetyku - tak po prawdzie to pacjent powinien dostawać go w nebulizacji (może być mu trudno prawidłowo wykonać inhalację). Zastanowimy się nad dodaniem nowej możliwości podania. Póki co stosujemy w aplikacji dawki równoważne.Salbutamol w inhalatorze zazwyczaj posiada dawkę 100 ug/wziew (2-4 wziewy -> 200-400 ug). Ponieważ w czasie nebulizacji przyjmujemy około 10% podanej dawki, przyjmuje się, że 2-4 wziewy to równoważnik 2,5-5 mg salbutamolu w nebulizacji.
Moim zdaniem Twoje leczenie pomogłoby pacjentowi, niestety nasze sugerowane leczenie nie przewiduje podania bisoprololu. Propranolol jest domyślnym betaadrenolitykiem, ponieważ większość zaleceń sugeruje stosowanie właśnie jego, co widać też w praktyce klinicznej. Wynika to z nieselektywnego działania propranololu, który blokując receptory adrenergiczne nie tylko zmniejsza nadmierne pobudzenie współczulne, ale dodatkowo przez hamowanie receptora β3 zmniejsza konwersję fT4 (prohormonu) do fT3 (hormonu aktywnego). Dzięki temu jeżeli potrzebujemy zablokować układ współczulny nieco szerzej (np. w lęku scenicznym, erytrofobii, migrenie, nadczynności tarczycy) sięgniemy po nieswoisty betaadrenolityk.Leki bardziej kardioselektywne (takie jak bisoprolol, atenolol, metoprolol) mają pierwszeństwo w pozostałych wskazaniach (np. leczeniu tachyarytmii i niewydolności serca).