To prawda, że pacjent ma OZWR - zostało to zdiagnozowane u niego już na SORze. W pewnym momencie (podczas przenosin na Oddział Chirurgii) doszło u chorego do pogorszenia stanu, pojawiło się zatrzymanie gazów i stolca. Z tego powodu właściwszą diagnozą obecnego stanu klinicznego jest niedrożność porażenna, powstała jako powikłanie OZWR.Leczenie polega w tym przypadku na usunięciu przyczyny powikłania, czyli resekcji zmienionego zapalnie wyrostka. Dlatego też najważniejszym postępowaniem u tego chorego z niedrożnością porażenną jest appendektomia.
Pacjentka ma niedomykalność zastawki trójdzielnej. Zastanówmy się jednak z jakiego powodu do niej doszło - jest to wada serca dosyć często nabyta, niewynikająca z samego zwyrodnienia, pojawiająca się w przebiegu np. nadciśnienia płucnego czy IZW po przyjmowaniu dożylnych narkotyków.Ostry, kłujący ból w klatce piersiowej, kaszel, duszność oraz dramatyczne parametry życiowe przemawiają za ostrym stanem. Widoczny pacjentka ma czynniki ryzyka choroby zakrzepowo-zatorowej, test USG żył pokazuje skrzeplinę, a badania obrazowe potwierdzają zatorowość płucną.Ponieważ zatorowość płucna jest nadrzędną diagnozą, względem niedomykalności trójdzielnej ją należy zdiagnozować.Jest to dosyć częste zjawisko występujące zarówno w naszej aplikacji jak i w rzeczywistości. Pacjenci mogą mieć kilka chorób jednocześnie, ale skupiamy się na schorzeniu dominującym. U pacjenta z pourazowym pęknięciem tętniaka aorty piersiowej nie rozpoznajemy tachykardii zatokowej, chociaż ją niewątpliwie ma.
Nasze dawkowanie bazuje na mp.pl oraz ChPL tiamazolu, gdzie w terapii nadczynności tarczycy wymienia się dawkę początkową na 10-20 mg x 2/ dobę. Bardzo duże dawki (np. 100 mg) stosuje się w leczeniu przełomu tarczycowego.
W COVIDzie lekkim stosuje się molnupirawir (według "Zaleceń diagnostyki i terapii zakażeń SARS-CoV-2 Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych").Warunkiem jego włączenia jest podanie go maksymalnie w 5. dobie choroby. U powyższego pacjenta objawy utrzymywały się "od 5 dni", co interpretuję, jako szóstą dobę choroby.